0

Byłam ostatnio u ginekologa – zwykła kontrola, nic mnie nie bolało, nic się nie działo. A on mówi: „zróbmy jeszcze USG dla pewności”. I w głowie od razu: „Po co? Coś znalazł? Coś podejrzewa?” Zaczęłam się zastanawiać, czy to rutyna, czy powód do niepokoju.

zuza Changed status to publish 17 lipca 2025